sobota, 21 lutego 2015

dzień dobry.

Teoretycznie.. wróć. z teorią nie ma to nic wspólnego. Praktycznie już od dłuższego czasu miałam potrzebę posiadania swojego własnego kawałka sieci. Właściwie od momentu, w którym moje życie przestało odpowiadać standardom przeżyć typowej dziewczyny z zaledwie 'dwudziestką z groszem' na karku. O sobie mogłabym opowiadać godzinami, bo jestem uosobieniem absurdu. W moje życie osobiste pośrednio lub bezpośrednio wplątane jest pół miasta. Lubie być sarkastyczna, chociaż czasami społeczeństwo nie rozumie moich sarkazmów i wychodzę na idiotkę. Nie mam żadnych talentów. Nie gotuję. Wszystko poza gotowymi daniami z torebki okazuje się totalną klapą. Mogłabym nawet napisać książę z przepisami pt. "Jak odchudzić swojego psa", bo dań według moich przepisów nie tknie nawet pies. Nie śpiewam. Broń boże. Nawet pod prysznicem. Kocham zwierzęta i boję się o słuch szczurów zamieszkujących sieci kanalizacyjne. Rysuję, chociaż moje dzieła ostatnio chwalone były jakieś 15 lat temu kiedy rysowałam ludzi z sześciu kresek. Miałam nawet własną galerię. Wszystkie moje prace wywieszane były na lodówce za pomocą magnesów załączanych w gratisie do margaryny. Planów na przyszłość jakby nie mam. Kiedyś chciałam zostać mechanikiem samochodowym, później patologiem sądowym, a teraz jestem w punkcie w którym nie wiem co robić i czego chcę. Stwierdziłam, że studia, o których kiedyś marzyłam potrzebne mi są w życiu jak dziwce majtki. Posiadam mężczyznę. 186 cm szczęścia mieszkające 2000 km ode mnie. Jestem dość prosta w obsłudze. Myślę, że własnie dlatego wiele osób (czytaj: swego rodzaju wybryków natury) znajdzie tutaj pokrycie wydarzeń z własnego życia. Nie chcę trafić tym blogiem do konkretnej grupy osób. Szczerze mówiąc to nie chcę trafić do żadnej grupy osób. Myślę, że skoro będę zapisywać, rozważać, to w końcu dojdę do jakiegoś porozumienia z własnym życiem. Już czas.


4 komentarze:

  1. Podobnie jak ty od dawna poszukiwałem swojego miejsca w sieci. W zasadzie można mnie chyba znaleźć wszędzie :)
    Ciekawie piszesz o sobie. Już gdzieś napisałem, że lubię osobiste blogi, pisane o samym sobie. Bardzo pociągające (do czytania) jest twoje poczucie humoru.

    Nawet jeśli poprzez swoje sarkazmy wychodzisz na idiotkę, to masz do tego pełne prawo by być sobą i wyrażać swoje zdanie..
    Nie wierzę, że nie masz żadnych talentów, musisz je po prostu dostrzec. Na pewno w czymś jesteś dobra, nawet jeśli to na pozór tylko drobnostka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapewne mam jakiś ukryty talent, ale chyba jest tak bardzo ukryty, że sama nie potrafię go odnaleźć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymam kciuki :)po pierwszym wpisie zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń